Zapisz się do Newslettera i bądź na bieżąco z najnowszymi ofertami.
Menu
Lista wpisów
Lista wpisów

Kreatyna – czy tylko na czczo?

27.10.2015
#KREATYNA

Zgodnie z instrukcjami zażycia proponowanymi przez producenta, większość odżywek i suplementów "wchłania się w pełni", będąc spożywanymi na pusty żołądek, czyli na czczo. Nie dziwi zatem, że spora część osób korzystających z tego typu produktów, przesuwa w czasie swoje posiłki, by dać pole do popisu np. kreatynie. Jednak, jak wiadomo, zalecenia producentów to jedno, rzeczywistość to drugie. Zastanówmy się, czy kreatyna rzeczywiście powinna być spożywana tylko na czczo.

Kreatyna to nieodłączny element diety osób, którym zależy na zwiększeniu zdolności wysiłkowych i rozbudowaniu masy mięśniowej. Jest najpopularniejszą substancją używaną w celu poprawy wydolności sportowej, co potwierdziło mnóstwo badań i testów. Jednak, czy zgodnie z zaleceniami producentów, faktycznie należy spożywać ją na czczo?

Kreatyna – na pusty czy pełny żołądek?

Za przykład niech posłuży niezwykle popularny zestaw firmy Olimp - kreatyna i HMB. Na instrukcji możemy przeczytać, iż monohydrat kreatyny najlepiej przyjmować na pusty żołądek, czyli na czczo. Skąd wzięło się przekonanie, by kreatynę zażywać na czczo? Bynajmniej nie z badań. Według testów analizujących biodostępność kreatyny zażywanej w trakcie posiłku i na pusty żołądek, nie zaobserwowano czynników wskazujących na którąkolwiek z opcji.

Ponadto, zbadano wpływ kreatyny na poziom osocza, w przypadku podania jej z porcją mięsa i w postaci roztworu. W pierwszej sytuacji wzrost stężenia kreatyny był mniej gwałtowny, jednak utrzymywał się dłużej. Czy fakt ten wpłynie jakkolwiek na efekty zażywania związku chemicznego? W żadnym stopniu.

Kreatyna na czczo czy nie - żadnej różnicy

Trudno stwierdzić, skąd wzięło się przekonanie, że kreatynę powinno przyjmować się na czczo. Zgodnie z badaniami, zażywanie jej z posiłkiem czy bez, nie wpływa na finalny efekt jej działania - w końcu nie jest substancją działającą doraźnie. Właśnie dlatego niekoniecznie warto się „katować”, co rusz przesuwając porę posiłków, robiąc tym samym „miejsce” kreatynie. Kreatyna na czczo to mit, który – mamy nadzieję – udało nam się obalić wraz z niniejszym tekstem.